Nasz Siemek

.

.
Kliknij w baner po dodatkowe informacje...

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Idą Święta...

  Nie będę się rozpisywać. Niczym w sztafecie biegniemy przez ostatnie dni jesieni przekazując sobie przeziębienia (przy czym nie wiadomo już kto komu i dlaczego...) Winni się nie przyznają, jeno smarkają, pokaszlują, a czasem też gorączkują...
 Czekamy zatem na Święta w akompaniamencie pociągania nosami. Dookoła nas zrobiło się biało, ale bynajmniej nie od śniegu lecz od chusteczek higienicznych. Taka to pora i trzeba to przyjąć z godnością.
 Tyle u nas (o badania DNA nawet nie pytajcie bo się krwią zaleję...).

  Tymczasem pierniki już upieczone, choinka niedługo zostanie przystrojona, a ozdoby przynieśliśmy ze strychu i sprawiły nam dziś wiele radości:

Moi Kochani! Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia...



...Ja, razem z Mamą, Tatą i Bratem...



...Życzę Wam...



...Wszystkiego co Najlepsze...



...To znaczy: duuużo Szczęścia...



...Rodzinnego ciepła...



...i Zdrowia !



:-)  :-)  :-)

środa, 3 grudnia 2014

Kto to taki?

Zgadniecie? 

Moje plecy mówią : "Witaj świecie!"

Oczywiście, że wiecie (nawet w to nie wątpię).
To Siemowit.
 I choć (wciąż) muszę być w tle i wykazywać się ogromnym refleksem, gdy dojdzie do (wciąż) nieuchronnego lotu dopodłogowego, mam możliwość zrobienia takiego zdjęcia, a właściwie całej serii. Co w nim jest niesamowitego? Ot, siedzące dziecko patrzy sobie przez okno balkonowe - otóż na tej fotce Siemek siedzi samodzielnie, niepodparty absolutnie niczym!
To coś wspaniałego...

A tak poza tym z okazji grudnia życzę Wam przyjemnej gorączki świątecznej (bynajmniej nie prawdziwej) :-)