Okres świąteczny już właściwie za nami.
Otwarcie lodówki nie grozi zejściem lawiny produktów spożywczych. Ocalałe z
rzezi karpie mogą odetchnąć z ulgą śmiejąc się ze śledzi, które wciąż mają
przerąbane. Z choinek sypią się igły, które będziemy znajdować w zakamarkach
mieszkania tak gdzieś do lipca...
No chyba, że u kogoś w domu pojawi się
absolutnie wymarzona sztuczna choinka "taka jak w przedszkolu!". Po
długich rozważaniach trwających dokładnie tyle ile trzeba by pomyśleć:
"nie musimy jutro jechać po choinkę!" oraz: "nie musimy wydawać
pieniędzy!" zgodziliśmy się na taki układ. W końcu wszystko jest dla ludzi
i dzięki temu drzewko postoi do 2 lutego. Drzewko, zaznaczam, sentymentalne, bo
pamiętające moje młode lata...
Przy wigilijnym
stole zasiadły aż cztery pokolenia rodziny, było nawet wspólne kolędowanie. Z
wigilijnych potraw Siemek wybrał opłatek, którym z namaszczeniem spożywał przez
całą imprezę. I tak lepiej od brata, który jadł wyłącznie chrupki. Prezenty
wzbudziły ogromną radość u młodszych i starszych. Mikołaj prawidłowo
rozpoznał potrzeby grup docelowych w związku z czym Siemek został obdarowany
wieloma kolorowymi książeczkami oraz paroma innymi drobiazgami, np. aparatem
podróżnika, nieśmiertelną zabawką, której idea sięga czasów PRL-u. Teraz
zafascynowany patrzy w okienko, gdzie wyświetlają się zdjęcia dzikich zwierząt
i woła: "jesce, jesce", a że rzadko używa tego słowa, bardzo mnie to
cieszy.
Sylwester, w
towarzystwie babci i brata, upłynął mu całkiem wesoło, choć wyrodna matka nie
zadbała o napitki, uznała bowiem, że nawet do Piccolo trzeba dorosnąć. Chłopak
dał z siebie wszystko i zasnął dopiero po pierwszej, co nie jest znowu takie
nietypowe ostatnimi czasy. W tej kwestii jestem już całkowicie pogodzona z
losem.
Wzięliśmy
również pierwszy raz w życiu udział w orszaku Trzech Króli i bardzo się nam
spodobało. No może poza zimnem, ale cóż... Szósty stycznia - ta
data zobowiązuje. Mogło być o wiele gorzej.
I tak zleciało...
|
24.12.2014... |
|
...na krótko przed północą |
|
Wariacja świąteczna |
|
Boże Narodzenie A.D. 2014 |
|
Żyrafa, orzeł czy może lew? |
|
Królewicz |
|
Anioły... |
|
...i demony |
|
Inwazja z kosmosu (?) |
|
:-) |
A dziś zaczął padać śnieg. Musztarda po obiedzie... ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz